Maria Szarapowa. Niepowstrzymana. Recenzja książki

Niepowstrzymana Maria Szarapowa opinie

Data publikacji: 27 lutego 2021, ostatnia aktualizacja: 27 lutego 2021.

Kiedyś obliczono, że charakterystyczne odgłosy wydawane przez Marię Szarapową na korcie osiągają wartość 101,2 dB. To wartość wyższa niż w przypadku pracującej piły spalinowej, a niewiele cichszy jest… lecący samolot. Na ten temat powstało mnóstwo żartów, ale nadszedł w końcu czas, żeby odłożyć je na bok i przeczytać, co słynna tenisistka ma do zakomunikowania światu. A Niepowstrzymana to wyśmienita lektura.

Kim jest Maria Szarapowa?

Maria Szarapowa to rosyjska tenisistka – pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa w grze pojedynczej, zwyciężczyni niemal czterdziestu turniejów WTA w singlu oraz srebrna medalistka olimpijska z Londynu. Urodziła się 19 kwietnia 1987 roku w Niaganiu, ale wczesne dzieciństwo spędziła w Soczi. Od szóstego roku życia mieszkała na Florydzie w USA. Tenisem zafascynowała się już jako czterolatka, a dwa lata później jej talent dostrzegła w Moskwie legendarna Martina Navrátilova. W USA szlifowała swój talent m.in. w słynnej akademii Nicka Bollettieriego i pod okiem trenera Roberta Lansdorpa. Na zawodowstwo przeszła w wieku zaledwie czternastu lat. Pierwszy tytuł wielkoszlemowy zdobyła w 2004 roku na Wimbledonie, gdzie w finale pokonała Serenę Williams. Masza, jak na nią wołają, jest dziesiątą w historii zdobywczynią Karierowego Wielkiego Szlema, który oznacza przynajmniej jeden końcowy triumf w każdym z czterech najważniejszych turniejów tenisowych: Australian Open, Rolandzie Garrosie, Wimbledonie i US Open.

 

Niepowstrzymana Maria Szarapowa gdzie kupić

Szukasz innej książki sportowej? Tutaj sprawdzisz, czy publikacja o danej tematyce jest dostępna i porównasz ceny →

Niepowstrzymana. Kto jest współautorem autobiografii Marii Szarapowej?

Rich Cohen to autor wielu nagradzanych i poczytnych dzieł z zakresu literatury faktu. Amerykanin współpracuje też z prestiżowymi magazynami Vanity Fair i Rolling Stone. Wraz z Martinem Scorsese, Mickiem Jaggerem i Terencem Winterem współtworzył serial Vinyl, wyprodukowany przez HBO.

O czym jest książka niepowstrzymana?

Wiele osób liczyło na to, że autobiografia ta będzie swego rodzaju spowiedzią Marii Szarapowej z dopingowej wpadki z 2016 roku. Parę słów o meldonium i towarzyszących całej aferze okolicznościach się tu znalazło, ale na szczęście Niepowstrzymana koncentruje się na czymś zupełnie innym. To przede wszystkim historia o tym, jak determinacja ojca Maszy, Jurija, uczyniła z małej dziewczynki jedną z najpopularniejszych sportsmenek globu. Około połowa opowieści snutej przez Szarapową koncentruje się na czasach zanim Maria trafiła do profesjonalnego touru i zanim zaczęła czerpać ze swojej gry profity finansowe. Gdy miała sześć lat, ojciec zabrał ją na Florydę, mając w kieszeni zaledwie siedemset dolarów. Matka została w Rosji i dołączyła do nich dopiero w 1996 roku. Od początku było pod górkę, ale dzięki splotowi szczęśliwych okoliczności oraz tenisowemu talentowi Marii historia ta miała happy-end w postaci pięciu tytułów wielkoszlemowych. Autobiografia Szarapowej jest przede wszystkim bardzo szczera. Dowiemy się z niej, ile słynna tenisistka musiała przejść i jak wiele poświęcić, żeby dotrzeć na szczyt. Przeczytamy też, dlaczego jej zdaniem w profesjonalnym tourze nie ma miejsca na przyjaźń, w kim się podkochiwała na początku kariery i jaki miała sposób na radzenie sobie z porażkami na korcie. Maria zabierze nas za kulisy tenisowych akademii, które tylko z zewnątrz wydają się miejscami, w których spełniają się sportowe marzenia. Zajrzymy też do szatni, gdzie zawodniczki często dają upust emocjom czy na bal wimbledoński.

Droga do Bradenton przypominała obraz van Gogha – była mroczna i zamglona. Dotarliśmy na miejsce około dziewiątej wieczorem. Tata zadzwonił do akademii i choć mówił po rosyjsku, przedstawił sytuację na tyle przejrzyście, że wysłano po nas samochód. Dojechaliśmy, gdy zapadły już ciemności. Pamiętam przypominające bloki budynki, ciemne korty i kołyszące się palmy. Mężczyzna przy bramie wysłuchał nas, zanotował to, co mu powiedzieliśmy, i obiecał przekazać wiadomość, a nas odesłał. Wyjaśnił, że jest niedzielna noc i wszyscy już poszli albo kładli się spać. Zadzwonił po taksówkę, która zawiozła nas do najbliższego hotelu – Holiday Inn Express. Pierwsza lekcja: jeśli może być coś gorszego od słowa „Inn” po nazwie hotelu, będzie to słowo „Express”.

Tata postępował bardzo ostrożnie, wręcz podejrzliwie. Trzykrotnie przekręcił klucz, zatrzasnął zasuwę i założył łańcuszek zabezpieczający. Kiedy położyliśmy się, wyjął pieniądze z przedniej kieszeni i schował je pod poduszką. Był przeświadczony, że w nocy ktoś przyjdzie i wszystko zabierze. „Teraz złodziej musi mnie obudzić, żeby wziąć pieniądze. A to byłaby jego ostatnia pomyłka w życiu” – wyjaśnił.

(…)

Rano tata wpadł w wielki pośpiech. Pakował torby, zbierał rzeczy. Zamówiliśmy taksówkę i się wymeldowaliśmy. W drodze na korty tata spanikował. Tak dobrze się poczuł w hotelu i zapadł w tak głęboki sen, że całkiem zapomniał o pieniądzach. Zaczął przeklinać po rosyjsku. Kierowca nie wiedział, co się dzieje. Tata kazał mu szybko zawrócić i pędzić na złamanie karku. Zatrzymaliśmy się dokładnie przed oknem pokoju. Tata wyskoczył z taksówki, zanim samochód na dobre się zatrzymał. Zastał otwarte drzwi, na zewnątrz był wózek do sprzątania. Wpadł drzwiami. Pokojówka zajmowała się łazienką, łóżko było nietknięte. Podniósł poduszkę, pod nią – dzięki Bogu – leżały pieniądze.

Wimbledon 2004

Maria Szarapowa w swojej autobiografii wspomina, że pierwszy wygrany tytuł wielkoszlemowy zmienia wszystko. Z nikogo stajesz się kimś. Dla Maszy ten przełomowy moment nastąpił 3 lipca 2004 roku po pokonaniu w finale Wimbledonu Sereny Williams 6:1 i 6:4. Co najciekawsze, Rosjanka zdołała później ograć Amerykankę jeszcze tylko raz, a panie w zawodowym tourze spotkały się na korcie łącznie dwadzieścia dwa razy, rywalizując o kolejne triumfy spod znaku Wielkiego Szlema, zwycięstwa w WTA Finals czy złoty medal olimpijski. Szarapowa przeciwko młodszej z sióstr Williams ma bilans 2-20, chociaż z innymi czołowymi rakietami globu radziła sobie znakomicie. Np. Agnieszka Radwańska wygrała z nią zaledwie dwa z piętnastu starć.

Do szatni wracałam sama. Serena opuściła kort tak szybko, jak tylko się dało, bez robienia scen. Nie dostrzegłam tego i prawdopodobnie nie myślałabym o tym, gdyby nie to, czego byłam świadkiem, kiedy dotarłam do swojej szafki. Własna szafka sprawia, że nie widzisz przeciwniczki, ale możesz ją usłyszeć. I ja, kiedy weszłam i zaczęłam się przebierać, usłyszałam szlochającą Serenę Williams. Gardłowe szlochy, które przyprawiają o zadyszkę, przerażały. Ciągnęły się nieprzerwanie… Wyszłam możliwie najszybciej, ale i tak wiedziała, że tam byłam. Ktoś często się zastanawia, dlaczego pokonanie Sereny sprawiało mi tyle kłopotów.

(…)

W analizie wskazuje się na siłę Sereny, jej serwis i pewność siebie, jak jej gra ma się do mojej. Jasne, to wszystko prawda, ale dla mnie prawdziwa odpowiedź tkwiła tam, w szatni, kiedy się przebierałam, a ona szlochała. Myślę, że nienawidziła mnie, bo byłam kościstym dzieckiem, które ją pokonało – wszelkim przeciwnościom na przekór – na Wimbledonie. Myślę, że nienawidziła mnie, bo odebrałam jej coś, co – jak wierzyła – należy do niej. Myślę, że nienawidziła mnie, bo widziałam ją w najtrudniejszych dla niej chwilach. Myślę jednak, że najbardziej nienawidziła mnie za to, że słyszałam jej płacz. Nigdy mi tego nie wybaczyła. Niewiele czasu upłynęło od turnieju, kiedy dowiedziałam się, że Serena powiedziała koleżance, a ona później mi to przekazała: „Już nigdy więcej nie przegram z tą małą suką”.

Meldonium

7 marca 2016 roku Maria Szarapowa podczas konferencji prasowej ogłosiła, że nie przeszła testów antydopingowych przeprowadzonych podczas Australian Open. W jej organizmie wykryto meldonium – substancję zakazaną przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) od 1 stycznia 2016. Rosjanka wpadkę tę przypłaciła dyskwalifikacją do 26 kwietnia 2017. Reakcje tenisowego środowiska były różne – od linczu do współczucia. Cóż, Maszę na pewno usprawiedliwia to, że meldonium jest powszechnie stosowaną substancją w państwach byłego bloku wschodniego i przez wiele, wiele lat WADA nie widziała problemu w tym, żeby korzystali z niej również sportowcy. Cena, jaką Maria zapłaciła za gapiostwo, w mojej opinii i tak była bardzo wysoka, bo po powrocie na kort już nigdy nie osiągnęła dawnego poziomu i w 2020 roku zakończyła sportową karierę.

Sezon trwał już trzy tygodnie, kiedy dostałam mejla od ITF. Czytając go, zaczynałam wpadać w panikę. Test, który przeszłam w Melbourne? Oblałam go. W moim moczu wykryto meldonium, a w styczniu 2016 roku meldonium trafiło na listę substancji zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową. Innymi słowy, wzięłam doping. Natychmiast mnie zawieszą. A później przesłuchania.

Meldonium?

Nigdy o tym nie słyszałam. To musi być jakaś koszmarna pomyłka. Siedząc na łóżku, szukałam w Google’u informacji. Kiedy spojrzałam na wyniki, moje serce krwawiło. Inna nazwa dla meldonium to mildronat, a ona już wcześniej obiła mi się o uszy. To suplement, który zażywałam przez dziesięć lat. Lekarz rodzinny polecił mi go w 2006 roku. W tym czasie często chorowałam, a wyniki kilku badań EKG odbiegały od normy. W rodzinie zdarzały się też przypadki cukrzycy. Nie rozwodziłam się nad tą pigułką, po prostu wzięłam. Przed intensywnym wysiłkiem fizycznym zawsze zażywałam te tabletki. Tak samo bierze się aspirynę, żeby zapobiec zawałowi serca czy wylewowi. Nieraz to robiłam. W Europie Wschodniej i Rosji mildronat to jak ibuprofen. Miliony ludzi go zażywają, moja babcia także! Nigdy nawet nie wpisywałam tego leku w formularzu ITF, w którym należy wyszczególnić substancje brane w ostatnich siedmiu dniach. Bo też nie brałam go codziennie i nie widziałam wielkiej różnicy między tym lekiem a advilem, stosowanym przeze mnie, żeby uśmierzyć ból.

W jaki sposób meldonium może działać wspomagająco na korcie?

Tego nie wytłumaczy wam nawet ITF. Bo nie działa!

Potrzebny czytnik ebooków? Sprawdź ceny na Kindle, inkBook, PocketBook i inne →


Niepowstrzymana. Czy warto przeczytać autobiografię Marii Szarapowej?

Tę książkę zwyczajnie trzeba przeczytać. W oczach wielu osób Maria Szarapowa to produkt marketingowy, za którym oprócz talentu do gry w tenisa stoi potężna machina PR-owa. Sporo kibiców jej decyzję o przejściu na sportową emeryturę przyjęło z ulgą, gdyż nie trawili tej zawodniczki z powodu głośnych odgłosów wydawanych na korcie i wyniosłości. Cóż, sam swego czasu śmiałem się się z tego, że gdyby podczas jej meczu z Wiktorią Azarenką w telewizorze zostawić tylko fonię, to można by to spotkanie pomylić z… filmem porno. Tymczasem Niepowstrzymana pozwala nam wreszcie zajrzeć do umysłu Marii Szarapowej i za kulisy wielkiej rywalizacji na kortach całego świata. Masza stara się nie pudrować rzeczywistości i opowiada, kto na poszczególnych etapach życia i kariery jej pomógł, a kto zalazł za skórę. Nie są to puste słowa, a poszczególne persony nie są przedstawiane cały czas w tym samym świetle. Szarapowa wielokrotnie np. podkreśla zasługi swojego ojca, ale Jurijowi też parę razy naprawdę ostro się dostaje od córki. Sportowcy w autobiografiach często starają się chronić swoją prywatność aż za bardzo. Tymczasem Szarapowa naprawdę się otworzyła przed czytelnikami. Na tyle, że sporo się dowiemy np. o jej dwóch głośnych związkach: z koszykarzem Sašą Vujačiciem i kolegą z kortu – Grigorem Dimitrowem.

Dla kogo jest książka Niepowstrzymana?

Przede wszystkim dla fanów i antyfanów Marii Szarapowej. Ci pierwsi będą wniebowzięci, a ci drudzy po lekturze być może spojrzą na Rosjankę bardziej przychylnym okiem. Ja w tym wszystkim zawsze tkwiłem gdzieś po środku. Lubiłem patrzeć na jej grę i w wielu starciach jej kibicowałem, chociaż denerwowały mnie głośne dźwięki wydawane przez nią podczas spotkań. Ostatnio odświeżyłem sobie finał Wimbledonu 2004 i… albo mnie uszy mylą, albo wtedy aż tak głośno nie pojękiwała. Niepowstrzymana nie jest jednak lekturą tylko dla psychofanów tenisa. Jeśli kochasz ten sport, to autobiografia Marii Szarapowej jest dla ciebie pozycją obowiązkową, ale osoby kojarzące Australian Open tylko z nazwy też mogą się przy niej dobrze bawić, bo to coś więcej niż opowieść o karierze pięciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej. Szczególnie pierwsza połowa książki to sporo wzruszeń i refleksji nad życiem. Niepowstrzymaną powinien przeczytać każdy młody sportowiec marzący o tym, że kiedyś znajdzie się na szczycie. Historia Maszy wspaniale obrazuje, ile trzeba poświęcić, żeby sięgnąć sportowego nieba i tłumaczy, że później wcale nie jest łatwiej, bo wielcy mistrzowie też muszą się mierzyć z wielkimi przeciwnościami.

Ebook Niepowstrzymana. Skąd pobrać autobiografię Marii Szarapowej?

Książka Niepowstrzymana jest dostępna w wersji papierowej oraz jako ebook. Gdzie ściągnąć ebooka? Poniżej znajdziesz listę sklepów, które sprzedają tę książkę w wersji cyfrowej. W momencie publikacji tej recenzji ebook Niepowstrzymana znajduje się też w ofercie Legimi. Koszt subskrypcji tej usługi zaczyna się już od 6,99 zł na miesiąc. Ponadto Legimi kusi nowych użytkowników bezpłatnym, 7-dniowym dostępem do ogromnej bazy ebooków. W praktyce oznacza to, że autobiografię Marii Szarapowej można przeczytać za darmo i to w pełni legalnie.

 

Tu sprawdzisz, czym jest Legimi i jak wykupić subskrypcję →

 

Gdzie najtaniej kupić książkę Niepowstrzymana?

Nie interesuje cię dostęp do ebooków w formie abonamentu lub chcesz po prostu postawić sobie książkę na półce? Nie musisz już mozolnie przeglądać ofert w poszukiwaniu tej najlepszej. Również nie lubię przepłacać, dlatego w poniższej tabeli znajdziesz też zestawienie cen papierowej książki Niepowstrzymana.

Informacje o książce:
Gatunek: autobiografia
Współautor:
Rich Cohen
Tytuł oryginału:
Unstoppable: My Life So Far
Data wydania: 12.09.2017
Data wydania PL: 14.03.2018
Wydawca PL: Marginesy
Liczba stron: 296
ISBN: 9788365973276
Tłumacz: Antoni Cichy

Niepowstrzymana. Maria Szarapowa

9.3

Okładka

9.0/10

Styl

9.0/10

Dawka wiedzy

9.5/10

Czy wciąga?

9.5/10

Zalety

  • Bardzo dużo o dzieciństwie
  • Sporo o życiu prywatnym
  • Szczera
  • Pozwala zajrzeć za kulisy tenisa na najwyższym poziomie
  • Napisana lekkim piórem

Wady

  • Szybko się kończy

Warto przeczytać:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *