Keke Rosberg – od programisty do mistrza F1

Keke Rosberg

Data publikacji: 25 lipca 2019, ostatnia aktualizacja: 9 kwietnia 2024.

– Chciałem pójść na medycynę, lecz niestety zaspałem na bardzo ważny egzamin, do którego uczyłem się przez całą noc. Do tamtej pory myślałem o wyścigach jedynie w kategorii hobby, a nie zajęcia na pełny etat – opowiada Keke Rosberg, mistrz świata Formuły 1 z sezonu 1982.

Syn zapalonych rajdowców

Keijo Erik Rosberg, bo tak się naprawdę nazywa, przyszedł na świat 6 grudnia 1948 roku w Solnej, leżącej w aglomeracji Sztokholmu. Tam jego ojciec Lars Erik studiował weterynarię, chociaż podobnie jak mama przyszłego kierowcy wyścigowego, Lea, był narodowości fińskiej. W roku 1950 Rosbergowie wrócili jednak do ojczyzny i mieszkali kolejno w Haminie, Ouolu oraz Iislami.

– Moi rodzice brali udział w rajdach, ale w pewnym momencie porzucili to hobby, ponieważ stało się dla nich zbyt kosztowne – wspomina. – Jako szesnastolatek zacząłem swoją przygodę z kartingiem i od początku musiałem płacić za tę zabawę z własnej kieszeni. Już wtedy handlowałem częściami oraz importowałem silniki z Włoch. Kilka razy zostałem mistrzem Finlandii, ale pierwszy poważny sukces przyszedł w 1970 roku, kiedy to zająłem piąte miejsce w mistrzostwach świata. Pojechaliśmy wraz z ojcem do Francji. Nocowaliśmy pod namiotem, a ja miałem do dyspozycji jedno podwozie i jeden silnik. Obok siebie miałem Hansa Heye’a z kilkoma mechanikami, trzema podwoziami i dwudziestoma ośmioma jednostkami napędowymi. W pierwszym wyścigu finałowym prowadziłem po starcie z pole position, ale niestety mój silnik zaczął nawalać.

Trudne początki za kółkiem

Keke, jak kazał na siebie wołać, jest najstarszym z trójki rodzeństwa i ma dwie siostry: Seiję oraz Jattę. Pomimo dobrych wyników w kartingu chłopak nie myślał poważnie o zawodowym ściganiu się potężniejszymi pojazdami. Skupiał się na nauce i chciał zostać dentystą. W pewnym momencie musiał jednak zweryfikować swoje plany. Młody mężczyzna w 1971 roku się ożenił, a jego wybranką była nauczycielka Pirjo Riitta Rauhamaa.

– Kariera profesjonalnego kierowcy była dla mnie tak odległa jak praca w charakterze astronauty – tłumaczy. – Już po ślubie, gdy zajmowałem się oprogramowaniem komputerowym, kolega zaangażowany w Formułę Vee namówił mnie do spróbowania swoich sił. Znalazłem gdzieś ofertę sprzedaży starego bolidu, ale miałem tylko jedną trzecią potrzebnej kwoty, więc resztę pieniędzy pożyczyłem z banku i od ojca. Tata dał mi pieniądze, ale rzekł przy tym: „Te wyścigi cię zrujnują. Nie odzywaj się do mnie, dopóki nie zwrócisz mi całej pożyczonej kwoty”.

W roku 1973 Keke nabył nowy bolid Formuły Vee i wygrał prawie wszystko w Północnej Europie. W tamtym czasie niestety odeszła od niego żona, ponieważ nie mogła znieść tego, że on cały wolny czas i wszystkie pieniądze poświęcał wyścigom. Prawda jest taka, że Rosberg nie miał wówczas nawet samochodu osobowego i do pracy, ubrany w garnitur i pod krawatem, jeździł autem przeznaczonym do transportowania bolidu. W firmie siedział nawet nocą, ale nie po to, żeby zarobić, ale żeby odebrać później wolne, które mógł przeznaczyć na wyścigi. Fin w tamtym czasie próbował dostać się do Formuły 3, ale bez odpowiedniego zaplecza finansowego nie było o tym mowy. W końcu znalazł zatrudnienie w teamie Kaimann w Formule Super Vee, gdzie udało mu się wygrać pięć wyścigów.

– Pierwszy czek poszedł na nowiutkiego Jaguara XJ6 oraz kilka par rękawic wyścigowych od Lesa Lestona – wspomina. – Zespół miał siedzibę w Hamburgu, więc przeprowadziłem się do Niemiec. To był chyba najtrudniejszy okres w moim życiu. Po niemiecku nie znałem nawet jednego słowa, więc dokuczała mi samotność. Wywalczyłem jednak mistrzostwo kraju, a to wiązało się ze sporym zastrzykiem gotówki.

Pierwsze sezony w F1

Mogło się wydawać, że droga Keke Rosberga do chwały w Formule 1 będzie krótka i prosta, lecz ona jak na złość okazała się długa, kręta i wyboista. Fin od sezonu 1976 startował w F2, a w królowej motorsportu zadebiutował 4 marca A.D. 1978 na południowoafrykańskim torze Kyalami w barwach zespołu Theodore Racing Hong Kong. W międzyczasie romansował też z ATS Racing Team, a w kampanii 1979 w Formule 1 jeździł dla Olympus Cameras Wolf Racing jako zastępstwo za Jamesa Hunta, łącząc to ze startami w F2 i superszybkiej amerykańskiej serii Can-Am.

– To był dla mnie naprawdę trudny okres – opowiada. – Po wyścigu Can-Am lądowałem na Heathrow, stamtąd udawałem się na testy Formuły 1 na Silverstone, następnie było Grand Prix F1, po czym znów leciałem za ocean. Podróżowałem w pojedynkę, od hotelu do hotelu. Dziś młodzi kierowcy mają ze sobą cały sztab ludzi. Wolf nie miał w sezonie 1979 zbyt konkurencyjnego bolidu, ale nie rozpaczałem nad tym. Liczył się fakt, że byłem w F1 i współpracowałem z takimi ludźmi, jak Harvey Postlethwaite, Peter Warr czy Jo Ramirez.

W latach 1978-1979 w zmaganiach królowej motorsportu Rosberg nie wywalczył choćby punktu, ale za oceanem w wyścigach Can-Am był prawdziwą gwiazdą. W sezonie 1979 jako kierowca teamu Newman-Freeman Racing zgarnął dziewięć pierwszych pól z dziesięciu możliwych. Wygrał wprawdzie tylko jeden wyścig, ale tylko i wyłącznie ze względu na awaryjną jednostkę napędową. Przed kampanią 1980 podupadający team Waltera Wolfa został kupiony przez mistrza F1 z lat 1972 i 1974 – Emersona Fittipaldiego. Brazylijczyk wciąż się ścigał i po Grand Prix Brazylii na torze Interlagos doszło do małej scysji „El Rato” z Keke, który go wyprzedził na trasie. Reprezentant Kraju Kawy miał pretensje o to, że Fin atakował go zbyt ostro.

– Następnego ranka w São Paulo Emerson zaprosił mnie na spotkanie, na którym oprócz niego pojawili się też jego brat Wilson oraz Peter Warr – wspomina. – Właściciel zaczął na mnie krzyczeć, lecz po chwili wtrącił się jego brat: „Chłopie, wyluzuj! Widziałem w telewizji powtórkę wyścigu i moim zdaniem powinieneś zamknąć mordę”.

Mistrz

W zmaganiach A.D. 1980 Rosberg uzbierał zaledwie 6 punktów, co dało mu dziesiątą lokatę w klasyfikacji mistrzostw świata Formuły 1. W kolejnej kampanii Emerson Fittipaldi już nie rywalizował, a zespołowym partnerem Keke był Chico Serra, ale to nie pomogło Finowi, który w całym sezonie ukończył zaledwie trzy gonitwy i to na niepunktowanych pozycjach. Niedługo później w jego głowie narodziła się myśl o rozwiązaniu kontraktu z brazylijskim teamem, co w obliczu zaległości finansowych Fittipaldiego okazało się niezwykle proste przy pomocy prawnika. W tamtym czasie Keke Rosberg był już po trzydziestce, lecz nie ustawał w poszukiwaniach zespołu F1, w którym czułby się dobrze. Determinacja umożliwiła mu wzięcie udziału w testach „stajni” Williamsa, co okazało się przełomowym momentem w jego karierze.

– Już na wstępie szepnąłem Frankowi Williamsowi, że jestem wolnym agentem – wraca do tamtych chwil. – Następnego ranka dotarliśmy na tor imienia Paula Ricarda, gdzie wykręciłem czas zbliżony do rekordu okrążenia. Po powrocie do Anglii spotkaliśmy się u Franka w domu, gdzie podpisałem kontrakt na kwotę dwustu pięćdziesięciu tysięcy dolarów za pierwszy sezon. Dodatkowo miałem swobodę w zawieraniu umów sponsorskich, więc zarabiałem naprawdę nieźle. Profesjonalny kontrakt wiązał się też z koniecznością dbania o kondycję. Zacząłem biegać po czterdzieści pięć minut dziennie. Nienawidziłem tego, ale przecież za to mi płacili. Z papierosków jednak nie potrafiłem zrezygnować.

4 kwietnia 1982 podczas Grand Prix USA w Long Beach Keke zajął drugą lokatę, co było jego pierwszym miejscem na podium w Formule 1. Później w tym samym sezonie był jeszcze drugi w Belgii, trzeci w Holandii i znów drugi, tym razem w Austrii. Na Österreichringu Rosberg przegrał o zaledwie pięć setnych sekundy ze swoim dobrym kumplem – Elio de Angelisem.

– Gdybym miał wskazać najlepszego kolegę, jakiego miałem w F1, to bez chwili zastanowienia postawiłbym na Elio – mówi. – Często zastanawiam się czy wtedy w Austrii zachowałbym się inaczej, gdybym ścigał się z kimś innym. To był bardzo szybki zakręt, a on świetnie sobie radził, uniemożliwiając mi atak po wewnętrznej. Mogłem wprawdzie spróbować pójść na zewnątrz, ale mogłoby to się skończyć wypadkiem. Zresztą wiedziałem, że mój moment chwały przyjdzie prędzej czy później i nadszedł już w kolejnej odsłonie zmagań.

W kampanii A.D. 1982 po tytuł mistrza świata pewnie zmierzał Didier Pironi, który jednak po bolesnym w skutkach wypadku na torze w Hockenheim nigdy nie wrócił do Formuły 1. Niedyspozycję Francuza wykorzystał Keke Rosberg, kończąc na podium trzy z pięciu ostatnich wyścigów sezonu. Swój pierwszy triumf Fin odniósł 29 sierpnia 1982 roku w Dijon. Na koniec rywalizacji kierowca Williamsa miał uzbierane 44 punkty, czyli o pięć „oczek” więcej niż Didier Pironi oraz John Watson.

– Przebyłem drogę od zera do bohatera – wspomina. – Stało się to tak szybko, że byłem właściwie nieznanym mistrzem i dopiero zaczynałem budować swój wizerunek. Zaczęły się wywiady i programy w telewizji oraz zaproszenia na różne imprezy od sponsorów. Wystąpiłem nawet w teleturnieju „A Question of Sport”.

Regres

W sezonach 1983 i 1984 po mistrzowski tytuł sięgali kolejno Nelson Piquet i Niki Lauda, a Keke Rosberg za każdym razem kończył rywalizację wyżej niż swój partner z zespołu, Jacques Laffite, ale do podium trochę mu brakowało. W stawce byli lepsi kierowcy od Fina ale ten miał też trochę pecha. Podczas inauguracji kampanii 1983 jego bolid zaczął się palić w trakcie tankowania.

– Natychmiast wyskoczyłem z auta, ale ogień zdążył dostać się pod kask i spalić mi wąsy – wraca do tamtych chwil. – Zastanawiałem się czy zaraz nie zapali mi się tyłek, i czy dla bezpieczeństwa nie zacząć turlać się po ziemi. Po chwili jednak Patrick chwycił mnie za szyję i wrzasnął: „Wracaj do tego pierdolonego samochodu!”. Mechanicy popchnęli bolid i po wyjeździe z pit-stopu byłem dziewiąty ze stratą okrążenia do lidera. Na metę udało mi się wjechać na drugiej pozycji, ale dwie godziny później dowiedziałem się, że mnie zdyskwalifikowano za ten incydent z popchnięciem auta.

Partnerem Keke Rosberga na sezon 1985 został Nigel Mansell. Fin nasłuchał się o Brytyjczyku wiele złego od Elio de Angelisa, z którym ten jeździł w Lotusie, wobec czego próbował przekonać Franka Williamsa, żeby poważnie się zastanowił nad tym angażem.

– Frank nie chciał mnie słuchać – mówi. – Postawiłem więc sprawę jasno: „Jeśli on przyjdzie, to ja odchodzę”, ale Williamsa w ogóle to nie ruszało. „Nigdzie nie pójdziesz, ponieważ obowiązuje cię kontrakt” – zbywał mnie. Musiałem zaakceptować swoją sytuację, ale już wtedy wiedziałem, że to będzie mój ostatni sezon w tym teamie. Po dołączeniu Nigela na szczęście nie było między nami żadnych nieporozumień. Nie zostaliśmy wprawdzie przyjaciółmi, ale każdy robił swoje i nie wchodził drugiemu w paradę.

Koniec kariery

Swój ostatni rok w Williamsie Keke zakończył z dwoma wygranymi wyścigami oraz brązowym medalem mistrzostw świata. Przed nim uplasowali się Alain Prost i Michele Alboreto, a za jego plecami wylądowali m.in. Ayrton Senna oraz Elio de Angelis. Przed sezonem 1986 Fin przeniósł się jednak do McLarena, gdzie odjechał jak się później okazało swoje ostatnie zmagania. Rosberg miał na karku już niemal trzydzieści osiem lat i o przejściu na sportową emeryturę myślał od dawna. Klamka zapadła jednak tak naprawdę po śmiertelnym wypadku Elio de Angelisa na treningu przed Grand Prix Francji. Ostatni start w F1 Keke Rosberg zanotował 26 października 1986 roku w Adelajdzie. Wyścigu nie ukończył, a w klasyfikacji mistrzostw uplasował się ostatecznie na szóstym miejscu. Tytuł wywalczył jego partner z teamu McLarena – Alain Prost, a najlepszy wynik Fina to druga lokata w Grand Prix Monako.

– Najważniejsze, żeby swój ostatni wyścig zakończyć w jednym kawałku – tłumaczy. – Nawet jeśli nigdy wcześniej człowiek się nad tym nie zastanawiał, to podczas swojego ostatniego startu nie jest w stanie tego uniknąć. Prowadziłem od siódmego do sześćdziesiątego drugiego okrążenia. Na prostej przy prędkości trzystu kilometrów na godzinę nagle usłyszałem huk. Myślałem, że to awaria wału korbowego, ale po zaparkowaniu bolidu nie zauważyłem żadnego wycieku oleju. To było dziwne, ale odszedłem od samochodu i dopiero później porządkowy powiedział mi, że huk pochodził od tylnej opony, i że mogłem po prostu zjechać na pit-stop i powalczyć o zwycięstwo w swoim ostatnim wyścigu. Byłem strasznie rozczarowany, ale później sprawdzono dokładnie bolid i okazało się, że przednie tarcze hamulcowe niemal trafił szlag. Dwa lub trzy okrążenia więcej i wylądowałbym na ogrodzeniu.

Na tak zwanej emeryturze Keke nie wytrwał zbyt długo. Wilka zawsze ciągnie do lasu. Od początku do połowy lat dziewięćdziesiątych fani Fina mogli go oglądać w wyścigach serii World Sportscar Championship, DTM czy International Touring Car Championship. Próbował on też swoich sił w wyścigu 24h LeMans. Po ostatecznym rozbracie z rolą kierowcy Keke pomagał przy karierach JJ Lehto i Miki Häkkinena, a do 2008 roku asystował swojemu synowi, Nico, który w sezonie 2016 sięgnął po tytuł mistrza świata Formuły 1. Od 1983 roku Keke Rosberg jest żonaty z Niemką – Siną.

Bibliografia:

  • motorsport.com,
  • motorsportmagazine.com.

Foto: gettyimages.com

Warto przeczytać:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *