Retrospekcja: Rally Championship 2000

Rally Championship 2000

Data publikacji: 22 lutego 2025, ostatnia aktualizacja: 3 marca 2025.

Dziś wielu fanów gatunku wspomina „Rally Championship 2000” z rozrzewnieniem i uważa ją za swoją ulubioną grę rajdową. Produkcja ta, znana również pod nazwą „Mobil 1 Rally Championship”, nigdy nie stała się komercyjnym hitem, sprzedawanym w milionach kopii, ale zyskała status kultowego tytułu.

Edycje na PC i PlayStation

Za wersją przeznaczoną na komputery osobiste stoją dwa studia – Magnetic Fields i Creative Asylum. Wśród fanów rajdówek to pierwsze było już znane choćby z „International Rally Championship” z 1997 roku. W przypadku „Rally Championship 2000” deweloperzy poszli jednak na całość i korzystając z licencji rajdowych mistrzostw Wielkiej Brytanii odwzorowali trasy w sposób zaskakująco wierny. Nie poprzestali na kilku krótkich odcinkach specjalnych, co wtedy było normą, ale przenieśli do gry 36 oesów dokładnie odpowiadających realnym trasom, łącznie z ich faktyczną długością i charakterystyką. Nawet dziś takie podejście jest niespotykane.

Przy produkcji wykorzystano oficjalne dane kartograficzne i stąd autentyczne profile dróg, wzniesień i zakrętów. Podobno twórcy, by jak najwierniej odwzorować realia, krążyli z kamerami po wszystkich lokacjach brytyjskiego czempionatu. W efekcie w grze dostaliśmy długaśne oesy, które pokonuje się w kilkanaście, a niekiedy nawet ponad dwadzieścia minut.

Wersję PlayStation przygotowywały Atod i HotGen Studios, a wydawcą została firma Electronic Arts. Niestety nie cieszyła się ona równie ciepłym odbiorem, co edycja na PC. Krytykowano zwłaszcza toporność sterowania i brak wyrazistych nowości względem innych rajdówek na konsoli Sony.

Rally Championship 2000

Realistyczne trasy

Różnorodność tras w „Rally Championship 2000” jest ogromna. Do dyspozycji mamy oesy wiodące przez ośnieżone drogi, błotniste ścieżki czy szybsze, asfaltowe fragmenty. Każdą zaprojektowano tak, by była naprawdę wąska i trudna, zupełnie jak w prawdziwych rajdach. Autorzy wierzyli, że właśnie długie i skomplikowane odcinki są kluczem do oddania esencji rajdów. Patrząc wstecz, trudno im nie przyznać racji. Gra doczekała się statusu kultowej właśnie z tego powodu.

Najdłuższy OS liczy sobie 42 kilometry i wymaga jazdy w pełnym skupieniu, gdyż w przypadku błędu nie można cofnąć czasu – takie udogodnienia pojawiły się w grach rajdowych dopiero lata później. Można się nieźle sfrustrować, gdy na trzydziestym piątym kilometrze trąci się bandę i uszkodzi chłodnicę, a w konsekwencji silnik zacznie tracić moc.

Pamiętacie moment, kiedy pierwszy raz włączyliście Rally Championship 2000? Ja pamiętam doskonale. Przed każdym odcinkiem specjalnym lektor opowiada o historii danego miejsca i jego specyfice. W grze da się również wybrać pilota, a w polskiej wersji językowej w jego rolę wcielili się Martyna Wojciechowska i Maciej Wisławski.

Rally Championship 2000

Pomiędzy zręcznościówką a symulacją

„Rally Championship 2000” szczyci się nie tylko autentycznym odwzorowaniem tras, ale i modelem jazdy, który wyprzedzał swoje czasy. Owszem, wciąż jest to produkcja przystępna i daleko jej do symulatorów pokroju „Richard Burns Rally”, jednak nie brakuje w niej wyzwań. Samochody skręcają i hamują z pewną dozą realizmu, a odpowiedni dobór opon czy ustawień auta stanowi klucz do osiągnięcia satysfakcjonującego czasu.

Poziom trudności rośnie, gdy do gry wkracza pogoda – śnieg, deszcz, lód czy błoto. Nie zapominajmy też o tym, że kolejne stłuczki osłabiają konstrukcję rajdówki, co przekłada się na konkretne awarie – od przegrzewającego się silnika i uszkodzonego zawieszenia, aż po całkowite zniszczenie auta. Fani pamiętają dylematy przed strefą serwisową – naprawić silnik, a może jednak zająć się zawieszeniem?

Co więcej, gra nie pozwala wyjechać na kolejny oes, jeśli element auta jest zniszczony w stu procentach. W ten sposób „Rally Championship 2000” wymusza planowanie i ekonomiczne podejście do napraw.

Rally Championship 2000

Samochody

W „Rally Championship 2000” postawiono na bogatą gamę licencjonowanych aut. Deweloperom udało się tu uchwycić esencję rajdów przełomu wieków, umieszczając pojazdy podzielone na klasy od A5 do A8, takie jak Ford Puma, Nissan Micra, Citroën Saxo, Honda Civic, Peugeot 106 Maxi, Proton Compact, Škoda Felicia, Ford Escort RS2000, Ford Escort Maxi, Hyundai Coupé Evo II, Nissan Almera, Renault Mégane, Seat Ibiza Cupra Sport, Škoda Octavia, Vauxhall Astra, Volkswagen Golf IV GTI, Mitsubishi Lancer Evo IV i V, Peugeot 206 WRC, Proton Wira, Seat Córdoba WRC czy Subaru Impreza WRC.

Co ciekawe, francuska wersja językowa posiada mały bonus – drogowe Renault Clio II. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie – zarówno miłośnik mniejszych, bardziej zwrotnych pojazdów, jak i fan potężnych maszyn.

Rally Championship 2000

Tryby gry

Poza kampanią, w której rozgrywamy pełne rajdowe mistrzostwa Wielkiej Brytanii, „Rally Championship 2000” oferuje m.in. pojedynczy rajd, grę zręcznościową na bardziej przystępnych ustawieniach czy próbę czasową, gdzie dążymy do perfekcji na określonej trasie.

Kolejnym smaczkiem jest edytor powtórek, pozwalający zapisywać przejechane odcinki i oglądać je z różnych perspektyw, niczym w telewizyjnej relacji. W czasach, kiedy nie wszyscy mieli dostęp do rozbudowanych programów do rejestrowania obrazu, była to świetna opcja, by wrócić do swoich najlepszych lub najgorszych momentów.

Grę można też uruchomić w trybie multiplayer na podzielonym ekranie, co obecnie jest już rzadkością. Taki split-screen dla dwóch osób ma swój urok i wzmacnia uczucie nostalgii. Da się również rywalizować przy jednym komputerze na zmianę, maksymalnie w cztery osoby, a także wybrać rozgrywkę LAN i przez Internet.

Rally Championship 2000

Fenomen

Dla wielu z nas „Rally Championship 2000” to symbol złotej ery rajdowych gier wideo, gdy liczyła się autentyczność, a przemierzanie trzydziestu czy czterdziestu kilometrów krętych, wąskich dróg napełniało dumą i satysfakcją.

Z dzisiejszej perspektywy trudno sobie wyobrazić, by ktoś inwestował aż tyle środków, czasu i wysiłku w grę o tak purystycznym podejściu do tematyki rajdów samochodowych. Zmieniły się realia produkcji, budżety wystrzeliły w kosmos, a studia coraz ostrożniej stawiają na zaawansowane symulatory, obawiając się wąskiej grupy odbiorców.

W 2001 roku na rynek trafiła kontynuacja pt. „Rally Championship Xtreme”, lecz nie osiągnęła podobnego sukcesu. Z biegiem czasu seria zniknęła z radaru, a deweloperzy przeszli do innych projektów lub zakończyli działalność. Jednak marzenia, by „Rally Championship 2000” otrzymało oficjalny remake lub duchowego następcę, nieustannie powracają w internetowych dyskusjach i w środowisku zapaleńców, którzy próbują uruchamiać ten tytuł na współczesnych sprzętach.

Ziemowit Ochapski

Warto przeczytać: